Czwarty dzień wymiany we Francji był niezwykle aktywny. Rano przejechałyśmy autokarem na na płaskowyż Aubrac, gdzie przywitał nas surowy, wietrzny, ale przepiękny krajobraz z wodospadem de Deroc w tle. Następnie zwiedziliśmy lokalną farmę, prowadzona przez dwóch braci. Hoduje się tu dwa gatunki krów, jedne dla mleka, z którego wytwarza się ser Laguiole, drugie dla mięsa. Następnie w restauracji położonej nad jeziorem Moulinet zjedliśmy lokalną potrawę z kiełbasy, sera i ziemniaków o nazwie Truffade. Kolejnym punktem naszej wycieczki był Park Wilków, gdzie w naturalnym i chronionym środowisku żyje około 100 wilków różnych gatunków. Po krótkiej przerwie w Marvejols odbył się ośmiokilometrowy bieg po okolicznych wzgórzach zakończony wspólną biesiadą. Wszyscy daliśmy radę pokonać tę trasę, z czego jesteśmy bardzo dumni 
Wróciliśmy do domów wyczerpani, ale z wysokim poziomem endorfin 
Wróciliśmy do domów wyczerpani, ale z wysokim poziomem endorfin 
